Dużo o niej słyszymy ale czy rzeczywiście wiemy o niej wszystko? Kojarzymy ją głównie ze słońcem bądź suplementacją gdy go nam brakuje. Dziś chciałabym się bliżej przyjrzeć witaminie D3 i jej dobroczynnemu działaniu. Przyjrzymy się też produktom spożywczym, w których występuje. Pora pokochać witaminę D3!
Witamina D3 w walce z chorobami
Postrzeganie witaminy D3 bardzo zmienia się z czasem. Niegdyś kojarzona była głównie z zapobieganiem krzywicy u dzieci. Teraz jednak podejście do witaminy D znacznie się zmienia, a spory nacisk kładzie się na wpływ, jaki wywiera na układ odpornościowy. Do produkcji witaminy D3 w skórze potrzebne jest promieniowanie UV o długości 290-315 nm. Niestety takie nasłonecznienie w naszej szerokości geograficznej dostępne jest tylko w przedziale od maja do października – nie mamy możliwości na systematyczną i skuteczną ekspozycje odsłoniętej skóry na słońcu. Stąd konieczność suplementacji tej witaminy. Warto pamiętać o tym, że ponad 80% witaminy D produkowana jest w naszej skórze, natomiast tylko niecałe 20% pochodzi z produktów spożywczych. Sugerowana dawka witaminy D to nie mniej niż 2000 jednostek na dobę. Jednak nawet przy prawidłowym poziomie witaminy D w organizmie może się zdarzyć, że obecna w organizmie bakteria helicobacter pylori hamuje oddziaływanie witaminy D na komórki poprzez blokowanie receptorów VDR. Podobnie dzieje się w przypadku witaminy C – helicobacter pylori w żołądku również może blokować jej wchłanianie.
Witamina D3 jest niezbędna do wzmacniania odporności naszego organizmu. Jej działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe dokonuje się poprzez aktywację peptydów: β-defensyny i katelicydyny. Istotne znaczenie ma tu sezonowa zmienność zawartości witaminy D w organizmie dlatego tak ważna jest jej suplementacja w miesiącach, podczas których brakuje nam słońca i zwiększa się też podatność na wirusy. Pierwszy peptyd – β-defensyna (białko kationowe) ma działanie przeciwwirusowe. Drugim peptydem jest katelicydyna, która zwalcza wiele bakterii, m.in. prątki gruźlicy – to dlatego słoneczne kuracje były tak skuteczne w XIX wieku. To nie wszystkie działania witaminy D, na które warto zwrócić uwagę. Badania wykazały także, że odpowiednia suplementacja witaminy D wpływa na leczenie chorób zapalnych, nowotworowych, sercowo-naczyniowych i autoimmunologicznych, w tym RZS, cukrzycy oraz stwardnienia rozsianego.
Witamina D a kondycja skóry
Nie sposób nie wspomnieć też o działaniu witaminy D na naszą skórę – jej niedobór może spowodować znaczne pogorszenie jej stanu – obniżenie jędrności i przyspieszenie procesu starzenia. Witamina D normalizuje bowiem procesy zachodzące w skórze. Hamuje rozwój reakcji alergicznych, chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska zewnętrznego, redukuje stany zapalne. Dodatkowo kalcytriol reguluje cykl odnowy biologicznej naskórka. Po czym możemy poznać, że brakuje nam witaminy D? Po szarym odcieniu naszej cery, większej potliwości, spadku jędrności skóry czy nadmiarem martwego naskórka. Warto wtedy zadziałać od razu.
Dieta bogata w witaminę D
Wcześniej napisałam, że 20% zapotrzebowania na witaminę D czerpiemy z produktów spożywczych. W tym akapicie chciałabym wyjaśnić, gdzie szukać witaminy D? Przede wszystkim w tłustych rybach morskich, takich jak łosoś, węgorz czy dorsz. To nie wszystko – witaminę D znajdziemy też w żółtku jajka, żółtym serze, mleku krowim. Możemy sięgnąć też po ryby z puszki i sery dojrzewające. Dobrym rozwiązaniem jest też włączenie do diety kiszonek – one z kolei zawierają witaminę K2, która zwiększa wchłanianie witaminy D.
